środa, 26 marca 2014

ARS AURO PRIOR: Vincent Van Gogh (1853-1890), Kwitnący migdałowiec, 1890 r., olej na płótnie, 73 x 92 cm, Muzeum Vincenta Van Gogha w Amsterdamie

ARS AURO PRIOR czyli SZTUKA CENNIEJSZA NIŻ ZŁOTO będzie cyklem postów poświęconych jednemu konkretnemu dziełu. Postanowiłam wrzucać prace mniej znane, nie te z kanonu, powszechnie znane. Na to będzie na blogu osobne miejsce.
   
źródło
                                       
Na początek serii wybrałam Vincenta Van Gogha. Jest to holenderski postimpresjonista, którego obrazy są tak charakterystyczne, że trudno je przypisać innemu artyście. Jest mi on bliski... z wielu względów. Mam do niego sentyment :)
   Wybrałam obraz przestawiający obsypany kwiatami fragment drzewa migdałowego. Białe kwiaty i błękitne niebo. Obraz jest niesamowity. Spokój zakłócają widoczne, szerokie, krótkie pociągnięcia pędzlem oraz poskręcane gałęzie. Jest jednak coś w tym obrazie, co fascynuje i przyciąga. Często do niego wracam. Zresztą jak do wielu prac tego artysty. Lubię przyglądać się jego obrazom i wnikać w ich głąb. Czas staje w miejscu. Zmysły przenoszą się do świata stworzonego przez artystę. Najbardziej lubię przeglądać swój album malarstwa Van Gogha. Odpręża, relaksuje, uspokaja. 
     Wracając do obrazu, wiadomo o fascynacji Vincenta Japonią i sztuką japońską. Pisał o niej wielokrotnie w swoich listach. W wielu jego pracach widać wpływ jaki wywarła ta sztuka na jego twórczość. Inspiracje sztuka japońską są tutaj chyba dobrze widoczne.
     Obraz ten, jako jeden z nielicznych powstał dla konkretnej osoby, dla brata artysty Theo i jego żony. Urodził się im wówczas syn, któremu nadali imię Vincent. To dzieło powstało z sentymentu i dla uczczenia imienia. Trzeba wiedzieć jednak, że artysta namalował je w swoim ostatnim roku życia, który był chyba najtrudniejszym okresem. Przebywał wtedy jeszcze w przytułki w Saint-Remy de Provence.
    W linku do obrazu znajdziecie również inne prace tego artysty znajdujące się w Van Gogh Museum w Amsterdamie. Muzeum można zwiedzać wirtualnie. Na koniec dla zainteresowanych link do strony z chyba największą ilością dzieł artysty.

Podoba Wam się ten obraz?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz